piątek, 1 lutego 2013

POMOCNIK KUCHARZA

Ktoś kiedyś powiedział "Klient nasz pan", ale zapomniał dodać, że to także 
skarbnica pomysłów :) 
Właśnie jedna z moich ulubionych klientek ostatnio zamówiła kolorowego kota kucharza - sama pewnie nigdy bym na to nie wpadła, a tak uszył się taki oto egzemplarz, który miał być prezentem urodzinowym i miał zawisnąć na jednej z kuchennych szafek. 
Trzeba tylko mieć nadzieję, że będzie potrafił się oprzeć wspaniałym aromatom wypełniającym kuchnię i nie będzie nocami buszował po lodówce :)

























1 komentarz:

  1. wow! kot bombowy!! nigdy bym chyba nie wpadła żeby takiego uszyć... faktycznie świetny pomysł a klienta będzie zadowolona z wykonania :)

    OdpowiedzUsuń