środa, 6 kwietnia 2011

AAA...BYŁY SOBIE KOTKI DWA...

Od rana w Toruniu pochmurno i sennie, a to ulubiona aura guzikowych Śpiochów.
Gdy te osobliwe koty przyuważą dla siebie maleńki kawałek przytulnej kanapy lub jakaś wygodna klamka znajdzie się w zasięgu ich ogonów w jednej chwili odpływają w przedziwny świat kocich snów i uśmiechając się lekko mruczą bez końca...



...mrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr...

1 komentarz:

  1. ooo... jakie superanckie koty tu znalazłam!Piękne i do przytulania.

    OdpowiedzUsuń