...a właściwie Anielica to prezent dla bardzo wyjątkowego i bardzo dzielnego małego Mężczyzny.
I choć nie jestem specjalistką od tildowych lal i aniołów bardzo chciałam dla niego uszyć jednego.
Jeszcze do niedawna Filip i Anielica byli tego samego wzrostu, ale stan ten nie potrwał długo.
Jak na prawdziwego faceta przystało Fifi rośnie jak na drożdżach i z ciekawością odkrywa świat.
A do tego jest bardzo dzielny i mężnie walczy ze wszystkimi trudnościami, które po drodze napotyka. Mam nadzieję, że za każdym razem, kiedy spojrzy na to uszyciątko przypomni sobie o swoim wyjątkowym skrzydlatym pomocniku.
Rośnij zdrowo Filipku :)
Urocze^.^
OdpowiedzUsuń